Barry Kent o piwie i nie tylko.

Kupując to piwo nie nastawiałem się na mega szaleństwo doznań. Ale sprawdźmy!

Barwa: idealnie klarowne, złota barwa - bardzo ładni

Piana: nieźle oblepia szkło, biała, średniopęcherzykowa, nietrwała - tu już trochę gorzej

Zapach: świeży, mocno słodowy, lekka szmata - coraz słabiej

Smak: nieduże wysycenie, goryczka średnia, nieco puste, słodowe, płaskie, niewiele się dzieje - dłużyzna, nuda, nic się nie dzieje...

Kolejny lager który nic nie wnosi do naszej polskiej piwnej sceny! Odhaczone. 

/static/img/expired.png

Witam serdecznie na moim blogu! 

Miało być o piwie ( i będzie, obiecuję) ale nie dziś. Pod wpyłwem wielu czynników postanowiłem założyć tego bloga. Jednym z nich są wydarzenia na Ukrainie. Zabici idą już w trzycyfrowe liczby, ranni, strzały, pomyśleć - Europa. Ogarnia mnie jednak zakłopotanie, trochę brak mi odniesienia. Z pewnych źródeł, doszły mnie głosy, że w zdecydowanej większości, ci aktywni bojownicy to paramilitarne oddziały, związane z grupami pod czerwono-czarną banderą, Stepanem Banderą. Patowa sytuacja, z jednej strony Janukowycz któremu już nikt nie ufa i cokolwiek by się nie stało, nie może być już częścią życia społeczno-politycznego na Ukrainie, z drugiej konflikty, wśród opozycjonistów, kolejne części tego piekiełka stanowią oligarchowie, Putin ze swoją świtą, Unia Europejska i imperium Baracka. Każdy ma jakiś interes, każdy chciałby wyjść z twarzą. Niestety na samym końcu tego łańcuszka są zwykli ludzie, którzy wyszli na ulice bo chcieli żeby było lepiej, dla nich i dla ich dzieci, lecz jak to zwykle bywa to im najbardziej dostanie się po tyłkach. Obym się mylił.